Zapraszamy do współpracy!

ZAPRASZAMY DO WSPÓŁPRACY :D
Chcielibyśmy, abyście przesyłali recenzje filmów i książek, które lubicie oraz propozycje, które my mamy zaprezentować. ;)

Adresy, na które możecie przesyłać swoje recenzje:
ewap1231@gmail.com
k.nadolski.kn@gmail.com

wtorek, 31 grudnia 2013

„Cyfrowa twierdza” Dan Brown

„Cyfrowa twierdza”. Dla mnie, humanisty, to prawdziwa twierdza do zdobycia. I udało się! Jednak nie było to łatwe zadanie.
 Początek – zrozumiałam od razu. Jednak kiedy dotarłam do pierwszej terminologii specjalistycznej, złapałam się za głowę. Pomyślałam, że bez „googla” się nie obejdzie. Ale przecież nie mogę co chwila przerywać tak wartkiej akcji, żeby sprawdzać, o co chodzi! Poza tym Dan Brown nie napisał tej książki dla specjalistów informatyki, tylko dla CZYTELNIKÓW. Uparłam się, że przeczytam „bez wspomagania”, a jak nic nie zrozumiem, przeczytam ponownie, z pomocą.  
Książka to arcydzieło. Są szpiedzy, agenci, dobrzy i źli ludzie oraz miłość. Wciąga już od samego początku. Susan Fletcher, szefowa działu Krypto w tajnej, rządowej agencji NSA, zostaje wezwana, do siedziby organizacji z powodu nagłego wypadku. Szybko okazuje się, że piękna pani kryptograf zostaje wplątana w poważną intrygę, w której bierze udział także jej narzeczony David Becker. Jej sprawcą staje się Ensei Tankando, genialny informatyk, który stworzył algorytm niemożliwy do złamania najnowszym nabytkiem tajnej agencji USA.
Książka zaskakuje w każdym rozdziale. Czytelnik co kilka stron jest zdumiony rozwojem akcji. Jeszcze przed chwilą byliśmy czegoś pewni, a później jest to już tylko historią. Autor genialnie bawi się przedstawianiem wydarzeń w sposób subiektywny. Czytając książkę, znamy punkt widzenia Susan i w gruncie rzeczy myślimy, że jest on jak najbardziej trafny, ale w następnym rozdziale dowiadujemy się, co o tym myśli inny bohater. Momentalnie nie jesteśmy pewni już niczego.
Doskonałym pomysłem było wprowadzenie akcji poza teren agencji, a nawet poza granice Stanów Zjednoczonych. Można na moment oderwać się od trudnych matematyczno – informatycznych nowinek.
Oczywiście zdaję sobie sprawę z faktu, że dla znawców „komputerologii” książka może wydać się śmieszna. Podobno autor popełnił kilka błędów w tej dziedzinie. Mnie to nie obchodzi zupełnie, dałam się ponieść do tego świata w całości. Porwał mnie w samo centrum twierdzy i pozostawił w niej na długo.


Zespół redakcyjny :)



piątek, 20 grudnia 2013

WESOŁYCH ŚWIĄT

Wszystkim Czytelnikom
życzymy dużo radości, uśmiechu,
wielu przyjemnych chwil z książką w świetle kolorowej choinki.
Wesołych Świąt!!!


Zespół redakcyjny :)

wtorek, 17 grudnia 2013

„Moonwalk” Michael Jackson


Po przeczytaniu książki „Moonwalk”, której autorem jest sam Michael Jackson, jestem pod wielkim wrażeniem. Opowiada ona o życiu wielkiej gwiazdy. Wielu osobom może wydawać się, że życie takiej osoby jest doskonałe. Książka ta pokazuje przebieg kariery Jacko.
Opowiada on o swoim dzieciństwie, które spędził przede wszystkim na pracy. Zaczął karierę w wieku 5 lat. Dość dokładnie są opisane jego relacje rodzinne: bezgraniczna miłość do matki oraz napięte stosunki z ojcem. Książka opisuje także powstawanie płyt, które nagrywał z zespołem The Jackson 5 oraz solowo. Najwięcej uwagi poświęcone jest powstaniu płyty „Thriller”. Michael mówi tam o niezwykle pracowitym okresie. O tym, jak kilkakrotnie musiał  nagrywać niektóre partie materiału. Jednak to, co do tej pory napisałam, odnosi się do ogólnego zarysu książki. Według mnie to nie tylko wspomnienia supergwiazdy. Jest to książka o marzeniach, za które zapłacił cenę samotności. „Sukces zawsze przynosi poczucie osamotnienia. To prawda. Ludzie myślą, że jesteś szczęśliwy, ale wcale tak nie jest.” Tak pisał.
Książka bardzo motywuje do stawiania sobie celów. Sama osoba Jacksona motywuje. Był on człowiekiem, który od zwykłego chłopca z Gary stał się Królem Popu. Wszystko osiągnął dzięki swoim marzeniom i pracowitości.
Czytając ostatnią kartkę książki natknęłam się na cytat, który w dużym stopniu zmusza mnie do przemyśleń. „Było w historii wielu artystów, których życie ułożyło się tragicznie. Liczni naprawdę wielcy ludzie cierpieli i umierali z powodu napięcia nerwowego, narkotyków i alkoholu. To bardzo smutne. Jako ich wierny fan czuję się zawiedziony, że nie mogłem śledzić ich twórczego rozwoju w późniejszym okresie ich życia. Mimo woli często zastanawiam się, jakie role mogłaby zagrać Marlin Monroe albo co mógł w latach 80. osiągnąć Jimi Hendrix.”
Myślę, że tak czuje się teraz wielu ludzi. Żałują, że nie urodzili się, kiedy Jacko był na szczycie.


Zespół redakcyjny :)


poniedziałek, 16 grudnia 2013

Marilyn Monroe

Nie rozsiewała wokół siebie blasku, tak naprawdę nie była specjalnie ładna,
ale miała niepowtarzalny dziecięcy wdzięk, słodki i obezwładniający. Walter Bernstein

Marilyn Monroe, a właściwie Norma Jeane Mortenson, urodziła się 1 czerwca 1926 roku w Los Angeles. Wychowywała się w rodzinach zastępczych i sierocińcu. Po raz pierwszy wyszła za mąż już w wieku 16 lat!
Niestety to małżeństwo jak i wszystkie kolejne szybko się rozpadło. 
Pracowała jako modelka i prezentowała kostiumy kąpielowe. Tak właśnie w 1946 roku zauważył ją Howard Hughes, szef studia filmowego RKO. Tam przyjęła pseudonim Marilyn Monroe  i podpisała kontrakt z wytwórną filmową 20th Century Fox. Niestety po wystąpieniu  w kilku filmach, nie odnosząc żadnego sukcesu wytwórnia nie przedłużyła Marilyn kontraktu. Wróciła więc do zawodu modelki, a dodatkowo wstąpiła do szkoły aktorskiej.

Marilyn. 1948

Już w roku 1950 zagrała małe role w kilku filmach, gdzie zauważyli ją widzowie i producenci. Tak w 1953 roku zagrała ''platynową blondynkę'' w filmie "Mężczyźni wolą blondynki". Ta rola przyniosła jej światową sławę.

Słynna scena z filmu "Mężczyźni wolą blondynki'. 
Fragment piosenki "Diamonds are a girl's best friend".

Wtedy właśnie, zaczęła się wielka kariera Marilyn. Grała w wielu słynnych produkcjach, takich jak: "Słomiany wdowiec" (słynna scena z podmuchem wiatru, zdjęcie tytułowe artykułu), "Książę i aktoreczka" czy "Pół żartem, pół serio". Za tę rolę dostała nawet Złotego Globa.

Marilyn ze Złotym Globem


Niestety Marilyn nadużywała alkoholu i środków nasennych, przez co popadała w depresję. Chorowała również na bulimię. Przez to wszystko coraz częściej sprawiała problemy na planach filmowych, opóźniając prace produkcyjne. Raz nawet nie pojawiła się w pracy przy filmie, by zaśpiewać Happy Birthday prezydentowi Kennedy. To wydarzenie było iskrą do zerwania umowy wytwórni z Marilyn.
Marilyn. 1960

Marilyn Monroe została znaleziona 5 sierpnia 1962 roku martwa w jej domu. Leżała naga w łóżku, a w ręku trzymała słuchawkę telefonu. Najprawdopodobniej, przyczyną jej śmierci było przedawkowanie środków nasennych. Mimo tego, wśród opinii publicznej krążą spekulacje na temat jej tajemniczego zgonu. Możliwe, że prawdy na ten temat nie dowiemy się nigdy.
Mimo wszystkich jej wad, na zawsze zostanie legendą kinematografii. Prze wielu uważana za jedną z najlepszych aktorek wszech czasów. Do dziś jest ikoną popkultury, inspiracją dla wielu współczesnych artystów takich jak Madonna (teledysk do 'Material Girl'), Lana Del Rey ('Body Electric', 'Tropico') czy nawet Andy'ego Warhola (portret  Marilyn Monroe) i wielu, wielu innych.


Zespół redakcyjny :D

czwartek, 12 grudnia 2013

Johnny Depp



Po bardzo długich rozważaniach na temat najlepszego, moim zdaniem, aktora zdecydowałam, że jest nim Johnny Depp. Chyba każda osoba na świecie go zna. Człowiek wielofunkcyjny: aktor, reżyser, scenarzysta, producent oraz muzyk. Urodził się 9 czerwca 1963 roku.
Johnny jest bardzo uniwersalnym aktorem. Potrafi wcielić się w postać komediową, sensacyjną oraz dramatyczną. Jest znany ze swojego zamiłowania do metamorfoz. Z uwielbieniem zmienia się nie do poznania na planie filmu.
Najbardziej znamy go z ról w filmach takich jak: „Piraci z Karaibów”- cała seria, „Edward Nożycoręki”, „Jeździec bez głowy”, „Z piekła rodem” oraz wielu innych. Jest kochany przez miliony nastolatków <głównie nastolatek>. Najnowszy film, w którym wystąpił aktor, nosi tytuł „Jeździec znikąd”. Niestety nie widziałam go jeszcze, jednakże opinie na temat gry aktorskiej Johnna Deppa są pozytywne. Aktor otrzymał także wiele nagród, jednak wymienianie ich zajęłoby bardzo dużo czasu. Jednym z największych jego osiągnięć jest potrójna nominacja do Oscara.




środa, 11 grudnia 2013

„Wielbiciel” Charlotte Link

  Po przeczytaniu książki pt. „Wielbiciel” jestem pod dużym wrażeniem. To jedna z lepszych pozycji jakie czytałam. Jego autorką jest Charlotte Link.  
  Głównej bohaterce, Leonie, praca przynosi satysfakcję. Ma także szczęśliwą rodzinę. Pewnego dnia jest świadkiem samobójstwa, a krótko po tym wydarzeniu dowiaduje się, że mąż chce ją zostawić dla innej kobiety. Jej życie nagle legnie w gruzach. Osamotniona Leona poznaje Roberta, brata samobójczyni. Bohaterka zakochuje się w nim. W tym samym czasie w małej wsi zostają znalezione zwłoki młodej kobiety. Policja nie ma żadnego tropu. Żadnych przypuszczeń, podejrzanych. Nie mają nic. W dalszej części książki wątki łączą się. Okazuje się, że to Robert zamordował dziewczynę. Jest on psychopatą, który nie potrafi się pogodzić z jakimkolwiek sprzeciwem ze strony ofiary. Kobieta znaleziona w lesie była jego byłą dziewczyną, która odeszła od niego, za co została ukarana.  
        Książka jest nietypowa, ponieważ od samego początku wiemy, kto będzie winny całej  
      tragedii. Myślę, że ostrzega nas przed pochopnym zawieraniem znajomości.


Zespół redakcyjny :)






środa, 4 grudnia 2013

„Beethoven i dżinsy” Krystyna Siesicka

Konflikt pokoleń jest częstym tematem utworów dla młodzieży. Dlaczego młodzi nie mogą porozumieć się ze starszymi? Co zrobić, by relacje między dziećmi a rodzicami były poprawne i zadawalały obydwie strony? Na te pytania próbuje znaleźć odpowiedź jedna z wielu wspaniałych książek Krystyny Siesickiej „Beethoven i dżinsy”. Pod intrygującym tytułem kryje się naprawdę ciekawa treść.
Przedstawione wydarzenia dotyczą czasów współczesnych, ale pojawiają się też wątki z przeszłości, retrospekcja sięga czasów okupacji. Akcja rozgrywa się w Warszawie. Bohaterem jest rodzina Lenkiewiczów: Stefan i Joanna – rodzice oraz dwójka ich dzieci- Alek ( student psychologii) i Miśka ( uczennica klasy maturalnej). Chociaż Alek i Misia są już dorośli, rodzice są wobec nich bardzo opiekuńczy i traktują ich jak przedszkolaki. Często ingerują w ich życie, chcieliby pomóc w podejmowaniu wszystkich decyzji, co nie zawsze spotyka się z aprobatą nastolatków. Rodzice chcą ustrzec swoje dzieci przed błędami, które oni sami popełniali w młodości.
Bethowen i dżinsy to książka o wielu rodzajach miłości. Dorośli uwielbiają słuchać muzykę poważną, zwłaszcza Bethowena, to melomani. Misia jest zakochana w niewidomym Piotrku z Kielc. Miłość do chłopaka nie pozwala jej się skupić na studiowaniu prawa , bo taki kierunek wybrała. Dziewczyna chce poświęcić swoje plany i marzenia dla ukochanego . Nie czuje wsparcia ze strony matki, która nie może zrozumieć poświęcenia córki. Sytuacja diametralnie się zmienia podczas operacji Piotra. Wraca wzajemne zaufanie i rodzicielska miłość.
Chociaż powieść przeznaczona jest dla młodzieży, to ważną postacią jest Joanna i jej przeżycia. Autorka przedstawia ją jako kochającą matkę, która czasami izoluje się od rodziny, wmawiając sobie, że to dzieci i mąż oddalają się od niej. Przez cały czas dręczą ją wyrzuty sumienia , obwinia się o śmierć brata. Przyczyną była jej działalność konspiracyjna w czasie powstania warszawskiego. Dba o to, by pamięć o zamordowanym podczas okupacji bracie nie umarła. Razem z dziećmi często odwiedza jego grób na cmentarzu. Szacunek dla zmarłych i poległych to kolejny ważny wątek w tej powieści. Autorka doskonale zdaje sobie sprawę z tego, że pamięć o przeszłości jest bardzo istotna. Trzeba tego uczyć młode pokolenie. Joanna, widząc, że na miejscu pochówku jej przyjaciół postawiono trzepak, informuje o tym mieszkającą tam dziewczynę. Wkrótce przeniesiono trzepak na inne miejsce. Beethoven i dżinsy to książka nie tylko o młodzieży i dla młodzieży. Uważam, że mogłaby być dobrą lekturą dla niejednych rodziców, którzy nie zawsze dostrzegają problemy swoich dzieci i często chcą za nie decydować, nie pozwalając im na samodzielne decyzje. Efekt wychowania zależy od wspólnego porozumienia między rodzicami a dziećmi. Partnerstwo w rodzinie to podstawa. Ciekawa fabuła tej powieści skłoniła mnie do przemyślenia swoich relacji z najbliższymi. Myślę, że wspólna rozmowa a także spędzanie razem czasu pozwolą na uniknięcie konfliktu. A wartości młodych ludzi zależą przede wszystkim od tego, jakie wzorce wynieśli z rodzinnego domu.


Zespół redakcyjny :)




poniedziałek, 2 grudnia 2013

Charlie Chaplin

Dżentelmen, poeta, marzyciel, samotnik, stale wyczekujący romantyczności i przygody. Chciałby natchnąć pana mniemaniem, że jest uczonym, muzykiem, księciem, graczem w polo. Jednakże nie gardzi zbieraniem niedopałków czy okradaniem dzieci z cukierków.

Tak Charlie Chaplin napisał o trampie, najbardziej jego rozpoznawalnej kreacji.


Chaplin urodził się 16 kwietnia 1889 roku w Londynie. Najbardziej rozpoznawalna postać okresu kina niemego. Karierę aktorską rozpoczął już w wieku zaledwie pięciu lat w musicalu, gdy zastąpił swoją matkę na scenie. W 1912 roku wyemigrował do Ameryki, gdzie przyjęto go do studia Keystone Film Company. Mimo początkowych trudności, stał się tam legendą dzięki zdolnościom improwizacyjnym. Postać trampa powstała przypadkiem, właśnie przez improwizację. Chaplin wpadł do garderoby wybierając najgorsze ubrania jakie znalazł. 
Siedem lat później założył własne studio United Artists. Mimo wprowadzenia filmów udźwiękowionych, Chaplin powstrzymał się od ich produkowania aż do lat trzydziestych. Tak powstały niemy film "Światła Wielkiego Miasta", który odniósł ogromny sukces, mimo konkurencji filmów z dźwiękiem. Film ten trafił na listę "'100 największych filmów w historii kina" opublikowanej w 2005 roku przez magazyn The Times.(Ciekawostką jest, iż w czerwcu 2013 roku miało miejsce wznowienie pokazów tego filmu w Polsce.)
Charles produkował później filmy i musicale, pisał piosenki. W 1972 roku dostał Oscara Honorowego, za całokształt osiągnięć jako aktor i reżyser. Chaplin wziął też udział w konkursie na swojego sobowtóra. Zajął trzecie miejsce. :D
Zmarł 25 grudnia, w Boże Narodzenie roku 1977 w Vevey w Szwajcarii. Na zawsze zostanie ikoną kina, nie tylko niemego. Zapamiętany jako wielki aktor i reżyser, legenda kinematografii.

Charlie Chaplin bez charakteryzacji


czwartek, 28 listopada 2013

„Pokręcony świat” Jan Frey


Kolejną książką jaką przeczytałam jest „Pokręcony świat” Jana Freya. Jest to książka o problemach młodego chłopaka o imieniu Juli. Wychowuje się on w domu w którym alkohol, papierosy oraz przemoc są codziennością. Na początku mieszka z matką i siostrą. Następnie spotyka Adama, który szybko staje się jego przyjacielem. Wspólnie hodują rośliny na balkonie oraz jeżdżą do lasu. Pewnego dnia przyjaciel znika, a kiedy się pojawia, opowiada Juliemu o tym, że był w Paryżu. Kiedy nieobecności zaczynają się powtarzać, nasz bohater dowiaduje się, że Adam przebywa w tym czasie w więzieniu. Juli wpada wtedy w coraz gorsze konflikty z prawem. Na początku są to pobicia, ale najgorszym z błędów bohatera jest pchnięcie nożem chłopaka, który go prowokował. Juli trafia do domu poprawczego. Poznaje tam przyjaciela, lecz nie takiego, który wyciągnął by go z tarapatów. Wraz z nim okradają starsze osoby, a pieniądze zdobyte w ten sposób wydają na papierosy i inne używki. To nie koniec problemów naszego bohatera. Tym razem Juli, będąc w klubie dla młodzieży, próbuje zgwałcić młodą dziewczynę. 
   Na koniec książki widzimy bohatera, który popełnia coraz mniej błędów oraz wierzy w lepsze życie. Jest także  zakochany w Natalii, dziewczynie, która pochodzi z rodziny pastora.
   Książka bardzo mi się podobała, przeczytałam ją jednym tchem. Myślę, że książka uczy nas, że każdy, nawet najgorszy błąd można chociaż częściowo naprawić oraz że należy wierzyć w lepsze jutro.

Zespół redakcyjny :)




wtorek, 26 listopada 2013

„Bling ring”- reż. Sofia Coppola



Film opowiada o piątce nastolatków, którzy marzą o życiu bogatych, modnych i popularnych ludzi. Głównym bohaterem jest Marc, który przeniósł się do nowej szkoły w LA. Poznał tam Rebeccę, która zapoczątkowała kradzieże w domach amerykańskich celebrytów i wciągnęła w to Marc’a. Do młodych złodziei dołączyły także Nicki, Chloe, Sam. Pierwszym celem grupy jest dom Paris Hilton. Po udanym włamaniu „Bling ring” ponownie wkracza na teren posesji milionerki. Po kilku kradzieżach w domu celebrytki, nastolatki wymierzają kolejne cele. Niestety okazuje się, że kamery nagrały dwa napady i uchwyciły sprawców. Dobra zabawa się kończy i czas na zapłacić za swoje winy.
Często w filmach pojawia się morał, na który nikt nie zwraca uwagi. W tej produkcji przestroga jest bardzo prosta. Nie warto łamać prawa, bo w końcu i tak będzie trzeba ciężko odpokutować.
Uważam, że film jest bardzo dobry i na pewno warto go obejrzeć.

Zespół redakcyjny :)



wtorek, 12 listopada 2013

„Podróż do wnętrza Ziemi” reż. Eric Brevig

Podróż do wnętrza Ziemi” Erica Breviga jest oparty na klasycznej powieści Juliusza Verne i robi wrażenie dzięki niezliczonej ilości efektów specjalnych. Główne postacie to: Trevor (Brendan Fraser), Sean (Josh Hutcherson) oraz Hannah (Anita Briem).
Ojciec Seana zaginął, gdy chłopak był mały. Jako nastolatek wyrusza z wujem, Trevorem, na poszukiwanie taty. Już na samym początku poszukiwań Maxa trafiają na piękną kobietę o imieniu Hannah, której ojciec miał identyczny pogląd na świat. Trop prowadzi w góry, a później do samego wnętrza Ziemi. Hannah jest przewodniczką górską, więc taka wyprawa nie jest jej straszna. Cała trójka rusza na wspinaczkę. Gdy wszyscy są już na szczycie zaczyna się straszna burza. Chowają się w grocie, która zostaje zasypana i tak właśnie zaczyna się ich przygoda. Próbując znaleźć wyjście, udają się w głąb jaskini, jeszcze nie wiedząc, że dotrą do wnętrza Ziemi. To bardzo niebezpieczna droga, która odmieni życie całej czwórki.
Film jest ciekawy i wciągający. Jeśli jesteś fanem gatunku przygodowego, ta produkcja na pewno przypadnie Ci do gustu.

Zespół redakcyjny :)



czwartek, 7 listopada 2013

„My dzieci z dworca ZOO” Christiane F.


Niedawno czytałam książkę o jednym z największych problemów ludzi młodych i nie tylko. Lektura nosząca tytuł „My dzieci z dworca ZOO” to historia młodej narkomanki. Książka  jest dokumentem.  Jej autorką i główną bohaterką zarazem jest Christiane F. Jako 13-letnia dziewczyna próbując uciec od szarej rzeczywistości oraz patologicznej atmosfery w domu zaczyna eksperymentować z narkotykami. Na początku pali haszysz, a potem przechodzi na coraz cięższe używki.  Początkowo podkrada mamie pieniądze z sakiewki oraz żebrze na ulicy. Te metody jednak przystają wystarczać na zaspokojenie jej głodu narkotykowego. Kolejnym sposobem na zdobycie pieniędzy jest już tylko prostytucja.  Młoda dziewczyna na berlińskim  dworcu ZOO z narkomanki staje się narkomanką i prostytutką. Nawet w środowisku, w którym znajduje się nasza bohaterka, uchodzi to za totalne dno. Końcówka książki ukazuje Christiane na nowej drodze życia, choć jeszcze nie do końca pewnej.
         Mimo że historia dzieje się w latach 70 XX wieku, problem jest wciąż aktualny.         
     Nadal wielu młodych ludzi boryka się z narkotykami. Myślę, że książka jest przestrogą
     dającą wiele do myślenia. Historia narkomanki w tym przypadku kończy się dobrze,     
     ale w samej książce spotykamy się  z licznymi przypadkami śmierci.


          Zespół redakcyjny :)


wtorek, 5 listopada 2013

„Wysoka fala” reż. Curtis Hanson, Michael Apted


Film powstał na podstawie prawdziwej historii. Opowiada o surferskiej przygodzie piętnastoletniego chłopaka o imieniu Jay. Nastolatek pochodzi z rozbitej rodziny, mieszka z bezrobotną matką i, mimo młodego wieku, pełni rolę głowy domu. Jest też bardzo zdeterminowany i pracowity jak na swój wiek. Jego przygoda zaczęła się siedem lat wcześniej, gdy został uratowany przez legendę surfingu Frosty’ego z miażdżących fal. Chłopak zafascynował się jego osobą i postanowił, że chce się od niego uczyć sztuki surfingu. Pewnego wieczoru, śledząc swojego idola, zobaczył na własne oczy największą fale w Kalifornii, o której istnieniu wiedziało zaledwie kilka osób, między innymi Frosty. Dzięki ciężkim staraniom udało się nastolatkowi namówić mistrza surfingu na naukę przetrwania na  tej fali. W pewnym momencie niespodziewanie umiera żona Frosty’ego. Mężczyzna załamuję się, ale za chwilę wraca do siebie,  kontynuuje naukę i  zaprzyjaźnia się z Jayem. Po uciążliwych, wyczerpujących treningach chłopakowi udaje się zdobyć wielką falę i stać się nowym mistrzem.
Uważam, że film ma w sobie bardzo ważny morał, który mówi nam, że mimo trudności, przeszkód i wielu skomplikowanych sytuacji w życiu nie możemy się poddawać, zaniedbywać naszych celów. 

Zespół redakcyjny  :)



poniedziałek, 4 listopada 2013

„Błękitna godzina’’ Alyson Noël

Po przeczytaniu pierwszej części cyklu „Nieśmiertelni'’ nie wahałam się, aby sięgnąć po drugą część. „Błękitna godzina” jest bezpośrednią kontynuacją książki „Ever”.
Kiedy Ever Bloom decyduje się zostać nieśmiertelną, jej życie bardzo się zmienia. Jednak aby żyć wiecznie, dziewczyna musi pić specjalny napój zapewniający długowieczność. Kiedy pewnego dnia chce razem z Damenem przenieść się do Summerlandu, krainy między wymiarami, Damen nie ma dość sił, aby to zrobić. Z czasem traci coraz więcej siły, a razem z nią pamięć oraz wszystkie cechy nieśmiertelnego - krótko mówiąc, staje się normalnym człowiekiem. Ever zaczyna podejrzewać, kto za tym wszystkim stoi, ale nie ma na to dowodów. Kiedy z pomocą przyjaciółki przenosi się do Summerlandu, odkrywa, że może cofnąć się w czasie i ocalić rodzinę przed śmiercią. Zbliżająca się „błękitna godzina" to jedyny moment, kiedy można odwrócić bieg historii. Ever musi wybrać - czy cofnąć wskazówki zegara i uratować rodzinę przed wypadkiem, czy zostać w teraźniejszości i walczyć o Damena, który z każdym dniem traci siły.

Spotykamy się tu z narracją pierwszoosobową. Kolejnym atutem powieści jest fakt, że nie ma happy endu. Zakończenie nie jest jednoznacznie pozytywne, co tylko zachęca do poznania dalszej historii bohaterów. Z całą pewnością chcę się dowiedzieć, jak autorka wybrnęła z tej sytuacji.
Podsumowując, książka mnie nie zawiodła i mam nadzieję, że inni czytelnicy też będą pod jej wrażeniem. Mogę zapewnić, że przeczytam kolejny tom, zatytułowany „W cieniu klątwy'’.

Autor: Alicja Kowalska



czwartek, 31 października 2013

Ciekawostki filmowe


Ciekawostki filmowe
Pewnie wielu z was wydaje się, że tworzenie filmu to nie skomplikowany proces. Lecz okazuję się, że jest dużo ciekawostek, które chcemy wam przekazać J 
- przy tworzeniu filmu  jest potrzebna duża ilość pracowników, czasem nawet ponad 50 osób;
- film kręcony w plenerze jest bardziej kosztowny niż film kręcony na stałym planie;
- czasem scenariusz jest pisany pod konkretnego aktora;
- największą wybudowaną scenerią w historii była rekonstrukcja starożytnego Rzymu 1964r;
- na potrzeby filmu „Upadek Imperium Rzymskiego” ponad tysiąc osób pracowało przez siedem miesięcy wznosząc 27 budowli i ponad 600 kolumn naturalnej wielkości;
- w okresie świetności Hollywoodu większość wytwórni filmowych posiadała swoje własne kompleksy studyjne, dziś wytwórnie zazwyczaj wynajmują studio wraz z wyposażeniem;
- poszczególne sceny rzadko filmowane są w takiej kolejności, w jakiej pojawiają się w ukończonym filmie;
- dzięki odpowiednim ustawieniom kamery możliwny jest sfilmowanie ujęcia tak, że sprawia wrażenie znacznie bardziej niebezpiecznego niż to ma miejsce w rzeczywistości.


Zespół redakcyjny :)

wtorek, 29 października 2013

„299” Iga Karst

299” Igi Karst to thriller kryminalny z szybkimi zwrotami akcji. Literacka dawka adrenaliny z motocyklowym romansem w tle.
Na ulicach Wrocławia ginie młody motocyklista. Jego przyjaciele: Kriczer, Trybik, Neti , Marti, Majka oraz jego brat Varis mimo śmierci przyjaciela postanawiają wyjechać na wakacje zaplanowane przez Artiego. Czwórka motocyklistów i Majka wyruszają w podróż. Odkrywają również, kto jest odpowiedzialny za śmierć Artura. W tym samym czasie Gerald Herzfeld zmierza do realizacji apokaliptycznego projektu, przy którym pomaga mu Omar Wolters. Wyjaśnia się także tajemniczy tytuł powieści.
Książkę tę polecam motomaniakom, nie tylko tym, jeżdżącym na ścigaczach. 

Autor: Alicja Zielińska


wtorek, 22 października 2013

Przepis na recenzję

Chcesz się upewnić, czy napisałeś dobrą recenzję ?
Sprawdź, czy nie zabrakło w niej najważniejszych elementów…
- Recenzja książki: tytuł, nazwisko autora, przedstawienie problematyki (czego dotyczy akcja), określenie gatunku literackiego, ocean postępowania bohaterów, ocena narracji, stylu języka, ewentualnie także szata graficzna książki (czasem jest bardzo ważna), podsumowanie twojej opinii o książce ( dla kogo? komu polecasz?)
- Recenzja filmu: tytuł i nazwisko reżysera, jeżeli jest to ekranizacja książki to także tytuł i nazwisko jej autora, krótka informacja o reżyserze, przedstawienie obsady, ocena obsady (czy dobrze dobrani aktorzy), ocena gry aktorskiej (warto także zwrócić uwagę na postacie epizodyczne czy drugoplanowe), ocena zdjęć, muzyki, scenografii, w przypadku ekranizacji porównanie filmu z dziełem literackim (wierny czy odbiega? wzbogacił dzieło literackie czy przeciwnie?), podsumowanie twojej opinii(jesteś rozczarowany czy zachwycony?komu byś polecił?)  
- Recenzja przedstawienia teatralnego: tytuł i nazwisko autora dramatu, nazwa teatru, krótka informacja o reżyserze, przedstawienie obsady, ocena obsady, ocena gry aktorskiej, rodzaj przedstawienia- tradycyjne czy awangardowe, przypominające happening, z udziałem publiczności, ocena choreografii, muzyki, scenografii, kostiumów, reakcji publiczności, twoje wrażenia po spektaklu (jesteś rozczarowany czy zachwycony? czy tego oczekiwałeś?)  

Zespół redakcyjny :) 

„Szeptem” Becca Fitzpatrick

Książka Szeptem została napisana przez Becce Fitzpatrick, amerykańską autorkę, która rzuciła pracę w służbie zdrowia na rzecz pisania. Utwór opowiada o szesnastoletniej Norze Grey, która na lekcji biologii poznała tajemniczego młodzieńca. Patch bardzo ją pociągał. Po jakimś czasie okazało się, że jest dla niej kimś więcej niż kolegą z ławki, z czasem kimś więcej niż chłopakiem . Nora była interesującą dziewczyną . Wielu uważało ja za ładną, lecz ona ( jak każda nastolatka) miała kompleksy. Jej największym problemem były włosy - kręcone, brazowe, bardzo niesforne. Nora Grey była wysoka i szczupła, w przeciwieństwie do Vee, swej przyjaciółki. Mieszkała w domu na przedmieściach. Jej mama często wyjeżdżała w sprawach służbowych, więc rzadko miały okazję rozmawiać. Tata zginął w niewyjaśnionych okolicznościach. Od tamtego czasu dziewczyna stała się skryta. Jej przyjaciółka Vee w odróżnieniu do niej była zwariowana. Podobno przeciwieństwa się przyciągają. Pewnie dlatego zakochała się w Patchu, który miał przepiękne czarne jak noc oczy, ciemne włosy i atletyczną sylwetkę. Często nosił ubrania w ciemnych ponurych kolorach. Opiekował się Norą w sposób, w jaki żaden chłopak nie mógł opiekować się swoją dziewczyną. Został jej aniołem stróżem. Grey jest postacią dynamiczną. Na początku była smutna i samotna. Nie licząc jej przyjaciółki Vee, miała mało znajomych. Gdy poznała Patcha, stała się szalona i pewna siebie, swoim zachowaniem zaskakiwała nie tylko bliskich, ale i siebie. Uważam, że powieść spodoba się zwłaszcza nastolatkom, które uwielbiają czytać o wydarzeniach owianych tajemnicą , z jakimś ciekawym wątkiem miłosnym. Zakochani bohaterowie pochodzą z dwóch różnych światów, pomimo dzielących ich różnic nie potrafią bez siebie żyć.
Powieść czytałam bardzo szybko, naprawdę mnie wciągnęła. Chyba po raz pierwszy aż tak. Czułam się nieswojo za każdym razem, gdy dochodziło do kłótni zakochanych albo gdy myślałam, że Patch nie pomoże Grey. Książka wzbudziła we mnie emocje, jakich dotąd nie odczuwałam przy czytaniu. Były takie momenty, kiedy się wzruszałam, co mi się wcześniej nie zdarzyło przy żadnej lekturze! W większości książek opisy przeszkadzają. Czytelnik, gdy je widzi, najchętniej by je omijał, ale nie w tej. Przemyślana kompozycja, niespodziewane zwroty akcji, pełne napięcia wydarzenia, opisy przeżyć bohaterów to wszystko sprawia, że książkę czyta się jednym tchem. Niestety, jest coś, co mi się w tej lekturze nie spodobało. Niektóre wydarzenia przypominały mi powieść "Zmierzch". Przede wszystkim to, że Nora i Patch poznali się na lekcji biologii oraz to, że dowiedziała się prawdy o ukochanym z Internetu. Moim zdaniem powieść Szeptem nadawałaby się na lekturę szkolną. Pewnie wielu uczniów przeraziłaby jej grubość, ale jeżeli ktoś chce, to przeczyta. A warto chociażby na chwilę oderwać się od tabletów, komputerów czy laptopów, bo przecież kto czyta książki, żyje podwójnie.
     



środa, 16 października 2013

„Pamiętnik narkomanki” Barbara Rosiek

Niedawno przeczytałam książkę pod tytułem „Pamiętnik narkomanki”. Jej autorką i zarazem główną bohaterką jest Barbara Rosiek. Gatunek literacki tej książki sytuuje się pomiędzy autobiografią a pamiętnikiem. Książka powstała na podstawie autentycznych zapisków prowadzonych przez pisarkę.

Poszłam na moje pierwsze w życiu wagary. Ja wzorowa uczennica i córka (...) Weszłam do kawiarni gdzie było dużo młodych ludzi, niewiele starszych ode mnie (...) Do mojego stolika dosiadło się dwóch chłopców (...) Spytali, co tu robię i tak zaczęliśmy rozmawiać. Jeden z nich to Filip, długo przyglądał mi się, w końcu spytał czy chcę iść z nim w pewne miejsce (...) Weszliśmy do pewnego mieszkania (...) Wziął moją rękę i podwinął rękaw. Bałam się bardzo, ale ciekawość była silniejsza ode mnie. ?Pierwsza Komunia? usłyszałam czyjś głos (...) Jestem narkomanką nawet przed sobą muszę się do tego przyznać (...) A przecież zaczęło się od zabawy, głupiej dziecinnej ciekawości...”
Tak zaczął się nałóg głównej bohaterki... W książce opisuje ona piekło uzależnienia, w jakie wpadła, jak odbijało się to na jej psychice, jak bardzo była samotna i jak pragnęła akceptacji i miłości ze strony otoczenia. Pokazuje, jak bezskutecznie stara się walczyć z nałogiem, aby po jakimś czasie znowu sięgnąć po narkotyk... Mimo że narkotyki zniewoliły jej ciało, wyniszczyły organizm, zraniły duszę, bohaterka nie poddawała się i walczyła dalej. Jako jednej z nielicznych, udało się jej zwyciężyć nałóg. Pomogło jej w tym wsparcie rodziców, pomoc Marka Kotańskiego z Monaru oraz zrozumienie pani psycholog, Anny. Książka ta podzielona jest na dwie części, w drugiej autorka opisuje swoje życie już bez narkotyku. Autorka wyraża żal za czasem, który straciła. Nikt już nie odda jej straconych chwil i młodości, które uciekły jej, gdy żyła w nałogu.
Książka ta, jak i sposób jej napisania bardzo do mnie przemówiły. Słowa autorki trafiały do mnie do tego stopnia, że wydawało mi się, że to ja jestem bohaterką. Wydawało mi się, jakbym to ja walczyła z nałogiem i odczuwała tą bezgraniczną samotność.
Myślę, że ta książka została napisana przede wszystkim po to, aby ostrzec młodzież przed groźnym nałogiem, jakim są narkotyki. Pokazuje, jak łatwo wpaść w nałóg i jak zniewala on ciało i umysł. Jest przestrogą przed eksperymentowaniem z narkotykami.
Na podsumowanie pragnę przytoczyć jeszcze jeden fragment z książki „Każdy rodzaj narkotyku doprowadza cię do ostatecznej klęski- odrętwienia”.


Autor: Edyta Licznerska


czwartek, 10 października 2013

LITERACKA NAGRODA NIKE

NIKE jest coroczną, prestiżową nagrodą za najlepszą książkę roku. W konkursie mogą startować wszystkie gatunki literackie. Nagrody nie można podzielić ani nie przyznać. Dotyczy tylko autorów żyjących. Zwycięzca wyłaniany jest w trzech etapach. Pierwszy to 20 nominacji, ogłaszanych w maju na Warszawskich Targach Książki. Drugi to wybór siedmiu finalistów na początku września.

W 2013 roku jury konkursu wybrało siedmiu finalistów – to cztery powieści, książka reportażowa, tom poetycki i komiks – gatunek debiutujący w stawce o Nagrodę NIKE.

- „Ciemno, prawie noc”, Joanna Bator, W.A.B., Warszawa (powieść);
- „Patrz na mnie, Klaro!”, Kaja Malanowska, Krytyka Polityczna, Warszawa (powieść);
- „Noc żywych Żydów”, Igor Ostachowicz, W.A.B., Warszawa (powieść);
- „Morfina”, Szczepan Twardoch, Wydawnictwo Literackie, Kraków (powieść);
- „Mokradełko”, Katarzyna Surmiak-Domańska, Czarne, Wołowiec (reportaż);
- „Bach for my baby”, Justyna Bargielska, Biuro Literackie, Wrocław (tom poetycki);
- „Przygody na bezludnej wyspie”, Maciej Sieńczyk, Lampa i Iskra Boża, Warszawa (komiks).

Zwyciężczynią najważniejszej nagrody literackiej w naszym kraju została Joanna Bator. Autorka otrzymała statuetkę Nike 2013 za powieść "Ciemno, prawie noc", opisującą historię reporterki Alicji Tabor powracającej do Wałbrzycha, rodzinnego miasta. Główna bohaterka szybko zauważa, że mieszkańcy zachowują się dziwnie, a na dodatek znikają dzieci... Tabor postanawia rozwiązać zagadkę kryminalną, niestety musi się również zmierzyć ze swoją przeszłością.

Dotychczasowi laureaci: Wiesław Myśliwski – za „Widnokrąg”, Czesław Miłosz - „Piesek przydrożny”, Stanisław Barańczak - „Chirurgiczna precyzja”, Tadeusz Różewicz - „Matka odchodzi”, Jerzy Pilch - „Pod Mocnym Aniołem”, Joanna Olczak-Ronikier - „W ogrodzie pamięci”, Jarosław Marek Rymkiewicz - „Zachód słońca w Milanówku”, Wojciech Kuczok - „Gnój”, Andrzej Stasiuk - „Jadąc do Babadag”, Dorota Masłowska - „Paw królowej”, Wiesław Myśliwski - „Traktat o łuskaniu fasoli”, Olga Tokarczuk - „Bieguni”, Eugeniusz Tkaczyszyn-Dycki - „Piosenka o zależnościach i uzależnieniach”, Tadeusz Słobodzianek - „Nasza klasa”, Marian Pilot - „Pióropusz” oraz Marek Bieńczyk - „Książka twarzy”.

Zespół redakcyjny :)

LITERACKA NAGRODA NOBLA

Alice Munro Laureatką Literackiej Nagrody Nobla!


Alice Munro - Literacka Nagroda Nobla

Zespół redakcyjny ;)

środa, 9 października 2013

"Niosąca radość" Krzysztof Czarnota

Niosąca radość” to powieść obyczajowa, opowiadająca jak z człowieka zaślepionego karierą i pieniędzmi powstaje ktoś o szczerym i dobrym sercu, potrafiący poświęcić się dla bliskich. I kto by pomyślał, że wszystkiemu winny pies. Ta książka jest przykładem, że istnieją szczęśliwe przypadki. Lecz był to przypadek, czy zostało to już dawno zaplanowane, przez kogoś innego, potężniejszego ? Nie wiadomo. Bo na szosie nie musiało być psa. W samochodzie nie musiał być Wojtek. Maria nie musiała mieć dyżuru. Więc być może wszystko zostało zaplanowane już wcześniej.
Jest to również opowieść o ludzkich uczuciach. W głównym bohaterze serce obudziło się nagle i niespodziewanie. To może się zdarzyć każdemu z z nas - bez ostrzeżenia. Jeżeli w dalszym ciągu nie dało o sobie znać, to wkrótce - za dzień, rok, lat 20, dostrzeżesz je. Zatrzymasz się i sam siebie się spytasz, czy to co robisz jest słuszne. Czy nie można by było tego zmienić, cofnąć. Nie zawsze się da, ale zawsze należy iść za głosem serca. Wykonuj zawód jaki kochasz, bądź z osobą, którą kochasz, rób to, co kochasz. Jedynie wtedy, niczego nie będziesz żałował.
Uważam, że książka ta zasługuje na wszystkie wyróżnienia, jakie zdobyła. Niezwykła i normalna historia, jednocześnie, wspaniały sposób pisania i zaskakujące zakończenie tworzą klimat jedyny w swoim rodzaju. Polecam tę pozycję gorąco.


Autor: Monika Mazurek


wtorek, 8 października 2013

„Niezgodna” Veronica Roth

Jeden wybór może cię zmienić, jeden wybór może cię zniszczyć, jeden wybór może cię określić.

Wprowadzając w świat przedstawiony przez Veronicę Roth, na ruinach Chicago ludność dzieli się na 5 frakcji : Altruizm (bezinteresowność), Nieustraszoność (odwaga), Erudycja (inteligencja), Prawość (uczciwość), Serdeczność (życzliwość). W wieku szesnastu lat każdy zdaje test, mający za zadanie dopasowanie do odpowiedniej frakcji. Masz szanse wyboru, możesz pozostać w swojej frakcji, możesz zmienić frakcję. Ale trzeba pamiętać, że nie ma odwrotu, musisz przejść nowicjat, albo staniesz się bezfrakcyjny. Bezużyteczny, żyjący na uboczu w biedzie i nędzy.
Beatrice Prior, przez szesnaście lat wychowywana wśród Altruistów, czuje, że nie pasuje do tego środowiska. Wynik jej testów nie jest jednoznaczny, znaczy to, że jest niezgodna. Musi trzymać to w tajemnicy, bo może to sprawić, że ludzie u władzy będą chcieli ją wyeliminować. Ku własnemu zdumieniu sama wybiera nieustraszoność.
Razem z innymi transferami (osobami, które porzuciły swoją rodzinną frakcję) oraz nowicjuszami urodzonymi jako nieustraszeni, jako Tris, rozpoczyna nowicjat. Mimo iż przez wrednych jest zwana „sztywniaczką”, dziewczyna jako pierwsza zeskakuje z budynku, by dostać się do siedziby nieustraszonych. Rozpoczyna tym samym nowicjat, pełen atrakcji, takich jak wskakiwanie do jadącego pociągu, bicie się do nieprzytomności, czy też symulacje mające za zadanie wyeliminowania z nowicjuszy tchórzostwa (wśród nieustraszonych największa wada). W książce jesteśmy świadkami przemiany Tris, z Altruistki w prawdziwą Nieustraszoną.
Chicago zaczyna przypominać bombę zegarową. Równowaga między frakcjami zostaje załamana, jest to bazą fabuły rozciągającą się na trzy tomy. Wszystko zaczyna się od niezgody między Erudytami, a Altruistami, przez co Tris też po części tkwi w sporze (mimo popularnego tam stwierdzenia „frakcja ponad krwią”, co oznacza, że frakcja jest ważniejsza od rodziny)
Książka jest napisana w narracji pierwszoosobowej, dzięki krótkim zdaniom i odrobinie chaosu można naprawdę poczuć się, jak w plątaninie myśli przeciętnej 16 - latki. Wszystkie opisy są krótkie, ale zarazem niezwykle realistyczne. Cała akcja jest oryginalna, ale i dobrze przemyślana. Każda frakcja to tak naprawdę ludzkie charaktery, więc czytelnik może upodabniać się do którejś, a nawet kilku. Veronica Roth przedstawia futurystyczny obraz Chicago, w którym nie chciałbym mieszkać. Natomiast poznawanie samej historii Tris sprawia wiele przyjemności i nie pozwala oderwać się od lektury.


Autor: Natalia Rucińska


poniedziałek, 7 października 2013

„Ostatnia piosenka” reż. Julie Anne Robinson

Film jest adaptacją powieści Nicholasa Sparksa. Opowiada o zbuntowanej, kochającej zwierzęta nastolatce o imieniu Veronice ( Ronnie ). Dziewczyna wraz z młodszym bratem Jonah jest zmuszona do spędzenia wakacji z tatą, którego znienawidziła po rozwodzie z jej matką. Ronnie poznaje Willa, pracownika oceanarium, którego pasją jest gra w siatkówkę. Dziewczyna „wpada mu w oko”, spędzają ze sobą sporo czasu. Will zdradza nastolatce tajemnicę rodziny. Przez całe lato Ronnie była wrogo nastawiona do swojego ojca, lecz jej nastawienie uległo zmianie, gdy ojciec trafia do szpitala. Okazuje się, że jest śmiertelnie chory.
Film pokazuje, jak choroba potrafi zmienić człowieka oraz jego podejście do życia. Polecam wam tę adaptację i zachęcam do wyrażenia waszej opinii w komentarzu.

Zespół redakcyjny :)



niedziela, 6 października 2013

„Tylko Ciebie chcę” reż Fernando González Molina


Tylko Ciebie chcę” jest kontynuacją filmu „Trzy metry nad niebem”. Hugo ( Hache ) wraca z Londynu. W Barcelonie poznaje dziewczynę o imieniu Gin. Okazuję się, że będą pracować w tym samym miejscu. Po latach Hugo spotyka Babi, która jest szczęśliwa ze swoim nowym chłopakiem. Hugo zakochuje się w Gin, a ona w nim. Przeżycia i nowa miłość diametralnie go zmieniają. Przestaje uczestniczyć w bójkach, ścigać się, wyjątkiem był wyścig o motor Polla, który zginął w wypadku. Babi i Kattina, mimo wielkiej tęsknoty za sobą, nie mają już dobrego kontaktu.
Filmy nieco różnią się od książek, lecz mimo to uważam, że obie części obrazu są świetne. Co polecam bardziej, filmy czy książki? Wydaje mi się, że na początek lepiej byłoby przeczytać książki, a dopiero później obejrzeć filmy. Jeśli widzieliście film lub czytaliście książkę możecie podzielić się z nami swoją opinią w komentarzach

Zespół redakcyjny :)




sobota, 5 października 2013

Ekranizacja lektury...

Niedługo film na podstawie "Kamieni na szaniec". Zapowiada się świetnie :)


http://hatak.pl/artykuly/pierwszy-zwiastun-filmu-kamienie-na-szaniec

"Gwiazd naszych wina" John Green

„To nie jest książka o raku, bo książki o raku to lipa.”
"Gwiazd naszych wina" Johna Greena. Trudno opisać słowami książkę, która wzrusza w ten sposób. Z każdą stroną, nie zauważając tego, zbliżamy się do jej bohaterów, ich historii, jakby stawali się naszymi przyjaciółmi. Hazel to szesnastolatka chora na nowotwór. Każdego dnia towarzyszy jej aparat tlenowy, którego stała obecność skłoniła dziewczynę do nadania mu imienia Philip. Życie Hazel opiera się głównie na siedzeniu cały dzień w domu i czytaniu książek. Sama nazywa się 'granatem', ponieważ sądzi, że w każdej chwili może 'wybuchnąć' i zranić innych, a jej przyjaciele nie znieśliby tego więc stara się nie utrzymywać z nikim kontaktu. Wszystko się zmienia w chwili, w której poznaje Augustusa - chłopaka z amputowaną nogą. Razem wyruszą w podróż, dzięki której nic nie będzie już takie samo. Historia wzruszająca i odważna. Na zawsze zostająca w sercu jej czytelnika.


Autor: Agnieszka Piwowarska


Cudowny świat :)


czwartek, 3 października 2013

"Poczwarka" Dorota Terakowska

„Poczwarka” Doroty Terakowskiej to dramat zarówno dla dorosłych jak i dla młodzieży, opowiada losy pewnego małżeństwa. Ich poukładane, idealne życie psują narodziny córki z zespołem Downa.
Adam i Ewa, bohaterowie „Poczwarki”, żyją jak w serialu. Mają dokładnie opracowany "rodzinny biznesplan". Ład ich świata burzy pojawienie się córeczki, innej niż oczekiwali. Dziecko z zespołem Downa nie było brane pod uwagę nawet w najgorszych snach. Mimo nacisków męża, aby oddać je do specjalnego ośrodka, Ewa decyduje się na jego wychowanie. Kobieta, wybierając Marysię, zwaną pieszczotliwie "Myszką", traci ukochanego, odkrywając świat książkowych romansów. Natomiast tytułowa „Poczwarka” znajduje strych, gdzie spędza wolne chwile. Na strychu dziewczyna widzi i kontaktuje się z Bogiem. Jednak brakuje jej taty, który mógłby ją przytulić lub podziwiać jak tańczy. Ojciec jest dla niej jak "pan z reklamy", który ciągle się cieszy. W rzeczywistości Adam unikał córki. Nie akceptował jej. Winą za urodzenie takiego dziecka obarczał Ewę, ponieważ twierdził, że obecność choroby Alzheimera w jej rodzinie, zadecydowała o upośledzeniu Marysi. Mężczyzna, chcąc całkowicie "oczyścić się z winy", próbuje odnaleźć informacje o chorobach genetycznych w swojej rodzinie. W końcu przypomina sobie o bracie, który od lat nie żyje. Chłopiec zginął w wypadku samochodowym kiedy jechał z rodzicami i do szpitala. „Niedźwiadek” ( tak Adam nazywał brata) chorował na zespół Downa, jednak mimo to był jego najlepszym przyjacielem. Adam zmienia swoje nastawienie. Czy uda mu się naprawić stosunki z córką i żoną?
Język utworu jest prosty i zrozumiały dla każdego. Wypowiedzi bohaterów doskonale odzwierciedlają ich uczucia i emocje. Akcja jest ciekawa i z niecierpliwością oczekuje się na dalszy ciąg wydarzeń.
Autorka umiejętnie przedstawiła realia życia z dzieckiem cierpiącym na zespół Downa. Utwór mówi o tym, że nie liczy się wygląd zewnętrzny. Pomimo tego, że Myszka była tytułową Poczwarką, miała w sobie pięknego motyla, którego nie każdy umiał dostrzec. Książka Terakowskiej daje nam możliwość poznania ludzi chorych na zespół Downa. Uważam, że wielu po przeczytaniu jej dzieła zmieni nastawienie do osób upośledzonych.


Zespół redakcyjny ;)


"I że cię nie opuszczę" reż. Michael Sucsy

Film „I że cię nie opuszczę” w reżyserii  Michaela Sucsiego jest melodramatem. Opowiada o parze niewidzących poza sobą świata młodych ludzi, którzy właśnie się pobrali. Ich życie układa się wspaniale, jednak w ułamku sekundy zmienia się całkowicie . Dochodzi do wypadku samochodowego, w którym Pagie traci pamięć. Pod nieobecność ukochanego przychodzą do niej rodzice, z którymi zerwała wszelkie kontakty. Odwiedzają ją w nadziei, że dzięki utracie pamięci uda im się pogodzić z córką. Chcą ją zabrać do rodzinnego domu. Leo nie zgadza się na to i stanowczo stawia sprawę na swoim. Żona po wyjściu ze szpitala zamieszkała z nim, jednak nadal nie pamięta nikogo poza rodziną i przyjaciółmi z liceum. Na horyzoncie pojawia się jej były chłopak z czasów liceum, którego pamięta, choć nie wie dlaczego go zostawiła.
Mąż, próbując przypomnieć ukochanej kim jest, zabiera ją w miejsca, które wiele dla nich znaczyły. Ku jego zdziwieniu to nie pomaga. Na jaw wychodzi również sekret Pagie, która postanawia odejść od Lea, biorą rozwód. Jednak ten nie przestaje jej kochać. Czy zakochany mężczyzna odzyska serce żony?
Uważam, że film jest bardzo wzruszający, a obsadzenie Rachel McAdams w roli Pagie to świetny pomysł. Film jest wart obejrzenia, gdyż jest to historia oparta na faktach.

Zespół redakcyjny :D





poniedziałek, 30 września 2013

„Trzy metry nad niebem” Federico Mocci



Książka opowiada o życiu dwóch młodych osób: 16-letniej Babi oraz niewiele starszego Stepa. Ona grzeczna i poukładana, a on niebezpieczny chuligan. Mimo tak wielu przeciwieństw bohaterowie wiążą się ze sobą. Zakochują się w sobie bez pamięci i mimo zdecydowanej niechęci rodziców dziewczyny, spotykają się.  Wymykają się z domu i uciekają razem. Wszystko wydaje się być idealne. Niespodziewanie najlepszy przyjaciel Stepa umiera śmiercią tragiczną. Jakby tego było mało, związek Stepa i Babi się rozpada, co całkowicie zmienia akcję książki. Chłopak poważnieje. Uświadamia sobie, że nie może bez niej żyć.
Polecam tę powieść, ponieważ bardzo szybko się ją czyta i jest pisana prostym i przystępnym językiem. Książka skradła moje serce, choć końcówkę bym zmieniła. Na pewno w niedalekiej przyszłości sięgnę po inne książki tego pisarza. :D

Zespół redakcyjny ;)




sobota, 28 września 2013

„Oskar i pani Róża" Eric Emannuel Shmitt

„Życie to taki dziwny prezent. Na początku się je przecenia: sądzi się, że dostało się życie wieczne. Potem się go nie docenia, uważa się, że jest do chrzanu, za krótkie, chciałoby się niemal je odrzucić. W końcu kojarzy się, że to nie był prezent, ale jedynie pożyczka. I próbuje się na nie zasłużyć."
„Oskar i pani Róża" Erica Emannuela Shmitta to historia o umieraniu przedstawiona z punktu widzenia dziecka - Oskara. Chłopiec dowiadując się o swojej zbliżającej się śmierci poznaje panią Różę, która ma za sobą karierę zapaśniczki. Postanawia żyć w "przyspieszonym tempie". W ciągu dwunastu lat przeżywa dzieciństwo, młodość, dorosłość i starość. Przemyślenia dziesięciolatka oddają sens kolejnych etapów życia człowieka. Książka piękna i mądra w swojej prostocie.

Autor: Agnieszka Piwowarska



czwartek, 26 września 2013

„Piraci z Karaibów: Klątwa Czarnej Perły” reż. Gore Verbinski


Kto nie słyszał o kapitanie Jacku Sparrowie? Lekko szalony, zawsze pijany, za to najsłynniejszy pirat na karaibskich wodach! Trafia do Port Royal na Jamajce, gdzie ratuję przed utopieniem Elizabeth, córkę gubernatora. Szybko odnajduje ją też wojsko. Aresztują Jacka za piractwo, lecz on nie daje się tak łatwo. Sprytnie ucieka i chowa się w kuźni, gdzie stacza walkę na szable z młodym pracownikiem, Willem Turnerem, który później okaże się szaleńczo zakochany w córce gubernatora. Niestety przegrywa nokautem butelką ze strony kowala i trafia za kratki. Nocą na Port Royal napadają piraci. Oczywiście nie tacy zwykli, bo byli to przeklęci piraci. Dopóki nie oddadzą wszystkich złotych, azteckich medalionów i nie zapłacą swoją krwią, dopóty nie ugaszą pragnienia, nie umorzą głodu, ani nie umrą. Porywają Elizabeth, która ma ich ostatni wisiorek. W wyniku nieporozumienia, biorą ją za ostatniego potomka, w którym płynie przeklęta krew, potrzebna do odczynienia uroku. Czarna Perła, którą przypłynęli piraci, była kiedyś statkiem należącym do Jacka Sparrowa. Oczywiste jest, że chce ją odzyskać. Z pomocą przychodzi mu Will, który uwalnia go za pomoc w odzyskaniu ukochanej. Kradną statek, zbierają załogę i ruszają w ślad za Czarną Perłą. Czy uda im się odzyskać to, co stracili? Zapraszam do oglądania.
W filmie urzekła mnie muzyka autorstwa Hansa Zimmera. Bez niej nie udałoby się uzyskać tak wspaniałego widowiska. Do tego gwiazdorska obsada w składzie Johnny Deep, Orlando Bloom i Keira Knightley. Serdecznie polecamy całą serię filmów o szalonym kapitanie.


Zespół redakcyjny :D

„Blondynka w Londynie” Beata Pawlikowska


Krótka, bo zawiera tylko 120 stron tekstu, wzbogacona o galerię zdjęć autorki książka, opowiada własną historię Beaty Pawlikowskiej z wyjazdu do Londynu w 2012 roku. Myślicie sobie: co taka globtroterka, która zwiedziła cały świat, może ciekawego widzieć w stolicy Wielkiej Brytanii? Otóż pojechała tam na specjalne zaproszenie Komitetu Igrzysk Olimpijskich. Wzięła udział w sztafecie z ogniem olimpijskim na oczach całego świata! Opowiada dokładnie niesamowite chwile przeżyte podczas biegu, oraz co działo się przed i po nim.
Wraca również wspomnieniami do miasta, które dało jej szansę na lepszą przyszłość. Beata Pawlikowska dwadzieścia lat temu pracowała nielegalnie, jako sprzątaczka w hotelu dla bezdomnych w Londynie. Uciekła z komunistycznej Polski, gdzie jak myślała, nie ma dla niej przyszłości.
Autorka funduje nam mentalną podróż po najciekawszych (a nie najbardziej znanych!) miejscach w mieście. Od ogromnego targu ze wszystkimi produktami świata, po kluby z muzyką House. Całość uwiecznia wspomniana już wyżej galeria zdjęć zrobionych w Londynie przez podróżniczkę.
Uwielbiam książki Pani Beaty Pawlikowskiej, bo czyta się je jednym tchem. Są napisane najprościej jak się da, lecz nie obędzie się bez optymistycznych metafor, które potrafią podbudować człowieka. I ta książka nie jest wyjątkiem. Polecamy serdecznie.


Zespół redakcyjny ;)



„Tysiąc razy silniejsza” - reż. Peter Schildt


Tysiąc razy silniejsza” to ekranizacja bestsellerowej w Szwecji powieści Christiny Herrström pod tym samym tytułem. Reżyserem obrazu jest Szwed, Peter Schildt. Oprócz działalności reżyserskiej cały czas jest także aktywnym aktorem, pisze też scenariusze. Zagrał w ponad trzydziestu filmach i serialach, kilkanaście wyreżyserował. Tworzy nie tylko dla kina - współpracuje z telewizją i radiem, a także prowadzi zajęcia w szwedzkich szkołach aktorskich.
Na pierwszy rzut oka mamy w filmie do czynienia z typową opowieścią dla młodzieży: akcja toczy się w szkole, to kilka tygodni z życia zwyczajnej klasy. Kiedy jednak zagłębiamy się w film, odkrywamy, że tak naprawdę to druzgocąca krytyka współczesnego modelu kultury, w której pod płaszczykiem równouprawnienia kobiet wciąż tresuje się dziewczęta do potulnego pozostawania na drugim planie, posłuszeństwa wobec mężczyzn/chłopców, marzenia o nich, uwodzenia.
W klasie, do której chodzą bohaterowie filmu, panuje dobrze znany wielu szkolnym społecznościom ostry podział na grupy: to ci, co są „cool”, postrzegani jako atrakcyjni i pożądani towarzysko, oraz „frajerzy”, a więc np. „kujoni” skoncentrowani na nauce, nieśmiali, małomówni, grubi, w okularach itd. Drugi podział przebiega miedzy dziewczynami i chłopcami. To problem nienowy, jednak autorzy filmu nie poprzestają na jego dostrzeżeniu, lecz poddają go dogłębnej analizie. Miarą popularności nie jest tutaj intelekt, ale wygląd. W jakimś stopniu dotyczy to obu płci, ale przede wszystkim chodzi o dziewczęta. Chłopak powinien być inteligentny, lecz używać swej inteligencji z nonszalancją. Dziewczyna ma dobrze wyglądać, bo to wygląd przykuwa uwagę chłopców, a o nią właśnie toczy się gra. To oni rozdają karty, bezczelnie oceniając koleżanki niczym konie na targowisku. W tym miejscu film przynosi niezwykle poruszające, celne spostrzeżenie: w tym męskim światku część dziewcząt udaje głupsze, niż są, bo im się to opłaca, jest nagradzane. Jeśli jesteś dziewczyną, bycie mądrą zdecydowanie nie jest „cool”. Dlaczego? Bo stanowi konkurencję dla chłopaków, a konkurowanie z nimi nie jest rolą płci żeńskiej. Jest nią stanowienie znakomitego tła. I tu kolejna ważna, wstrząsająca konstatacja: ten porządek podtrzymują sami nauczyciele, choć na pierwszy rzut oka wydaje się, że jest przeciwnie. Maskę zdziera dopiero pojawienie się nowej uczennicy, za nic mającej obowiązujące kody i modele zachowania.
Film w dobitny sposób pokazuje, jak destrukcyjną rolę może język dyskryminacji. Dziewczyny są obiektem oceny estetycznej i erotycznej, zaś w lekcyjnej dyskusji nikt nie broni ich prawa do zabrania głosu. Łamiące zasady zachowanie chłopców jest im wybaczane - te same działania w przypadku dziewcząt okazują się niewybaczalne i surowo karane. Każdy przejaw dyskryminacji jest dyskryminowanym ukazywany jako naturalny, a zatem nie wymagający uzasadnienia. Tak było i jest, i to wystarczy. Dlatego tak trudno walczyć ze społeczną niesprawiedliwością, a czasem w ogóle ją dostrzec.
 
Zespół redakcyjny :D