Zapraszamy do współpracy!

ZAPRASZAMY DO WSPÓŁPRACY :D
Chcielibyśmy, abyście przesyłali recenzje filmów i książek, które lubicie oraz propozycje, które my mamy zaprezentować. ;)

Adresy, na które możecie przesyłać swoje recenzje:
ewap1231@gmail.com
k.nadolski.kn@gmail.com

sobota, 28 lutego 2015

„Zapomniane” Cat Patrick

Nic nie odciska się w pamięci mocniej niż to, co chciałoby się zapomnieć”

London ma nietypowy problem. Nie pamięta przeszłości, ale widzi migawki przyszłości. Każdej nocy o 4.33 jej pamięć zanika. Nie wie, co wydarzyło się wczoraj, lecz wie co nastąpi jutro. Codziennie przed pójściem spać robi sobie notatki z całego dnia, a następnego ranka czyta je. Są one jej jedynym przetrwaniem. Pomocą służą również mama i Jamie - najlepsza przyjaciółka. London poznaje również Luke’a - nowego chłopaka w szkole, w którym z wzajemnością zakochuje się. Jednak nie widzi go w swojej przyszłości.

Jamie zrywa z nią przyjaźń, a mama ją okłamuje. London chce poznać swego ojca, którego istnienie ukrywa przed nią mama. Od pewnego czasu Jamie ma pewną wizję, która nie daje jej spokoju. Przy okazji dowiaduje się pewnych rzeczy z dzieciństwa.
Pomysł autorki na fabułę okazał się ciekawy i dość oryginalny. Zdolności bohaterki zaskakują, choć współczuję jej. Z pewnością nikt nie chciałby mieć takiego problemu. Wyobraźcie sobie, że nie pamiętacie swojej pierwszej randki, pierwszego pocałunku, a o istnieniu swego chłopaka dowiadujecie się z notatek. Jej historię czyta się przyjemnie. Autorka poruszyła wątek o miłości, przyjaźni, o tajemnicach z przeszłości i przede wszystkim o problemie głównej bohaterki. Myślę, że zaciekawi każdego. Do przeczytania zachęciła mnie niesamowita okładka, obok której nie da się przejść obojętnie.



Julia Piotrowicz :)

wtorek, 24 lutego 2015

"Antygona w Nowym Jorku" Janusza Głowackiego w reżyserii Kazimierza Kutz

Ostatnią sztuką jaką widziałem była ekranizacja dramatu Janusza Głowackiego pt. "Antygona w Nowym Jorku". Opowiada on o losach trójki bezdomnych przebywających razem w parku w centrum Nowego Jorku.
Akcja rozgrywa się w ciągu jednej nocy. Poznajemy kolejno losy Polaka Pchełki, Rosjanina Saszy i Portorykanki Anity. Każdy trafił w to miejsce z jakiegoś powodu. Jednak okazje się, że każde z nich wcześniej było człowiekiem pracującym, bez większych problemów. Pokazuje to, że każdy z nas może zostać bezdomnym, wystarczy drobne potknięcie.
Sztuka pokazuje, że ci ludzie są tacy sami jak my. Przeżywają miłosne intrygi, życiowe problemy. Na skutek wydarzeń zmienia się życie wszystkich bohaterów. Zaginął Jon, ukochany Anity. Sasza widział jak nieżywego zabierają na Potter's Field, masowy cmentarz na wyspie. Kobieta skłonna jest oddać wszystkie swoje pieniądze, by odzyskać ukochanego. Sasza i Pchełka podejmują się wyzwania przyniesienia zwłok do parku. Wynikiem tego będą tragiczne wybory bohaterów.
Głowacki świetnie nakreślił wszystkie postacie. Historia malarza z Petersburga Saszy, pełnego nadziei na powrót ukochanej Pchełki czy zdesperowanej Anity są bardzo dobrze przedstawione. Świetnie w tych rolach sprawdzili się polscy aktorzy Jerzy Trela, Jan Peszek oraz Anna Dymna.
Warto wspomnieć też policjanta, narratora, który przedstawia nam losy bezdomnych w całym Nowym Jorku. Sztuka ta pochodzi z lat 90. XX wieku, więc doskonale pasuje do panującego wtedy problemu bezdomnych. Policjant pojawia się na przemian z aktorami i opisuje wydarzenia dziejące się poza sceną. Widzimy tu podobieństwo do antycznego chóru. Tak samo cały dramat przypomina antyczną tragedię nie tylko tytułem, lecz także fabułą i budową.
Serdecznie polecam tą sztukę wszystkim, zwłaszcza jako uzupełnienie do tragedii Sofoklesa. "Antygona w Nowym Jorku" jest tragifarsą, co powoduje częste fale śmiechu wymieszane z uczuciem współczucia i wewnętrznego niepokoju. Tak, jak powinna to robić antyczna tragedia.

Kacper Nadolski