Zapraszamy do współpracy!

ZAPRASZAMY DO WSPÓŁPRACY :D
Chcielibyśmy, abyście przesyłali recenzje filmów i książek, które lubicie oraz propozycje, które my mamy zaprezentować. ;)

Adresy, na które możecie przesyłać swoje recenzje:
ewap1231@gmail.com
k.nadolski.kn@gmail.com

poniedziałek, 3 lutego 2014

"Wołanie Kukułki" Robert Galbraith

Szczerze przyznam, że sięgnąłem po tę książkę tylko dlatego, iż na jaw wyszło jej prawdziwe autorstwo. Okazała się nim nie kto inny, jak sama J.K. Rowling, rozsławiona na cały świat za stworzenie Harry'ego Potter'a, czy ostatnio za napisanie "Trafnego wyboru". Widniejące na okładce nazwisko Galbraitha jest tylko pseudonimem, pozwalającym prawdziwej autorce sprawdzić się jako pisarka, bez medialnego szumu. Do serii książek z młodym czarodziejem mam wielki sentyment i podziwiam Rowling za jej twórczość. Dlatego postanowiłem sobie, że przeczytam wszystko, co wyjdzie spod jej pióra. Tak właśnie zainteresowałem się "Wołaniem Kukułki". Dlaczego? Bo w końcu dostałem długo wyczekiwany kryminał jej autorstwa! Sięgając po "Trafny wybór" oczekiwałem właśnie czegoś takiego z myślą, że Rowling napisałaby niesamowity kryminał (co opis na okładce jednoznacznie sugerował), a dostałem nudną, lecz ciekawą powieść obyczajową, po której został niedosyt. Lecz w końcu, jesienią zeszłego roku dowiedziałem się o książce J.K. Rowling pod pseudonimem. Z niecierpliwością wyczekiwałem tłumaczenia i kupiłem książkę już w dniu jej premiery. Do lektury zachęcała już sama okładka z widniejącymi na niej zapewnieniami od wszelakich gazet czy innych autorów o genialności książki, czego sam podświadomie już byłem pewien. Powieść wciągnęła mnie od pierwszych stron. W styczniowy, mroźny poranek znalezione zostaje ciało supermodelki leżące roztrzaskane na ulicy pod jej balkonem. Wszystko wskazuje na samobójstwo i z takim wynikiem kończy się śledztwo policji. Lecz bratu gwiazdy nie wystarczają wyjaśnienia Scotland Yardu. Dlatego udaje się do Cormorana Strike'a, detektywa i przyjaciela jego dawno zmarłego brata. Zleca mu na nowo po trzech miesiącach od tragedii śledztwo dotyczące śmierci jego siostry. Cormoran Strike jest weteranem wojennym bez jednej nogi i złym stanie finansowym, do tego zerwał niedawno z miłością swojego życia. Po ocenieniu materiałów dostarczonych mu przez klienta, tak jak policja stwierdza samobójstwo. Lecz bierze sprawę ze względu na brak innych zleceń i braku pieniędzy. I tak właśnie wędrujemy po chłodnym Londynie wraz z Cormoranem i jego tymczasowej sekretarce Robin, szukając dowodów na morderstwo. Akcja toczy się głównie od przesłuchania do przesłuchania coraz to nowych świadków, nie uzyskując jednoznacznej odpowiedzi na nurtujące nas pytanie: czy to było morderstwo, a jeśli tak to kto zabił? Pomiędzy wszystkimi intrygami możemy domyślać się tylko, jaka jest prawda. Takiego zakończenia nie spodziewał się nikt. Ta mająca 450 stron książka nie pozwala nam się oderwać od akcji. Na pewno spodoba się miłośnikom Harry'ego Potter'a, wyczują tu lekkość pióra Rowling. Serdecznie polecam wszystkim miłośnikom kryminałów.

Zespół redakcyjny ;)


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz