Zapraszamy do współpracy!

ZAPRASZAMY DO WSPÓŁPRACY :D
Chcielibyśmy, abyście przesyłali recenzje filmów i książek, które lubicie oraz propozycje, które my mamy zaprezentować. ;)

Adresy, na które możecie przesyłać swoje recenzje:
ewap1231@gmail.com
k.nadolski.kn@gmail.com

wtorek, 16 czerwca 2015

„My, dzieci z dworca zoo” – Christiane F.

Historia nastolatki uzależnionej od narkotyków.

Christiane miała niełatwe dzieciństwo. Po przeprowadzce ze spokojnej wsi do Berlina, wraz z siostrą narzekają na brak miejsca do zabaw. Na osiedlu, w którym mieszkają wszystko jest zakazane. Wszystkie place zabaw zostają likwidowane na budowę czegoś innego. W ich domu panuje bieda. Na dodatek ojciec bije ich i matkę, co kończy się rozwodem. Natomiast nowy partner matki ciągle wszczyna kłótnie.
Bohaterka zaprzyjaźnia się z Kessi, która wprowadza ją do paczki. Jako 12 - latka chodzi do klubu na dyskoteki, gdzie pije alkohol i bierze narkotyki. Bierze tylko z ciekawości, lecz uzależnia się. Gdy nie ma już pieniędzy, zaczyna kraść i żebrać, a z czasem zarabia jako prostytutka na dworcu zoo. Zakochuje się w Detlefie, który również jest uzależniony. Jak każdy narkoman dostaje żółtaczki. Gdy jej matka dowiaduje się o jej uzależnieniu, wysyła córkę na odwyk. Towarzyszy jej Detlef. Jednak to nie skutkuje. Są kilkakrotnie łapani przez policję. Koledzy Christiane umierają po przedawkowaniu, a ona trafia do ośrodka leczenia uzależnień, lecz ucieka. Rodzice są bezsilni. Zostaje wywieziona na wieś, do rodziny. Czy wygra z nałogiem?

Książka zawiera wstrząsającą autobiografię Christiane. Są też wypowiedzi matki, która obwinia się, że nie zauważyła problemów córki. Gdy była w jej wieku, ojciec na nic jej nie pozwalał. Aby uniknąć jego błędów, dała jej trochę swobody i wolności. Pozwalała jej zostawać na noc ,,u koleżanek’’. Niestety, skończyło się tak, że straciła kontrolę nad córką. Historia ta daje dużo do myślenia.

  
Julia Piotrowicz :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz