Ta książka pokazuje, że sami
kreujemy własny los i to, czy będziemy żyć ciekawie, zależy
przede wszystkim od nas
Nigdy nie lubiłam
czytać książek przedstawiających świat w sposób wymyślony i
nierealistyczny. Wolałam lektury opisujące rzeczywistość taką,
jaka ona jest. Więc kiedy dostałam na urodziny powieść Rafała
Kosika Felix, Net i Nika oraz Gang Niewidzialnych Ludzi,
nie ucieszyłam się z tego prezentu. Jednak nie chcąc sprawić
przykrości chrzestnemu, który mi tę książkę podarował,
zaczęłam ją czytać. I już w pierwszym rozdziale natrafiłam na
sytuacje, które mnie zainteresowały.
Autor
przedstawił niezwykłą historię na pozór zwykłych nastolatków.
W zadziwiającym tempie przeżywają nadzwyczajne przygody. Myślę,
że dzieje się tak dlatego, że są oni dość ,,zakręconą’’
paczką. Ich przyjaźń pokazuje nam, że pomimo wielu różnic,
ludzie mogą się naprawdę polubić. Felix jest zrównoważony i
zawsze znajdzie wyjście z każdej sytuacji, nawet bardzo zawiłej.
To on jest mózgiem zespołu. Natomiast Net to jego zdecydowane
przeciwieństwo. Kieruje się emocjami i żyje chwilą. To
pesymista, który niejednokrotnie nakłania grupę do przemyślenia
działań, sugerując się swoimi obawami i lękami. Nika natomiast
jest uporządkowaną, odpowiedzialną dziewczyną. Bardzo zależy
jej na ocenach, w przeciwieństwie do chłopaków, dla których nauka
nie jest najważniejsza. Obchodzą ich tylko te przedmioty, którymi
zajmują się na co dzień. Dla nich istotne jest to, że wiedzą, że
umieją. Uczą się dla siebie, a nie dla ocen.
Przyjaciele uczęszczają do prywatnego gimnazjum, w którym mają
miejsce absurdalne wydarzenia. Dzieją się tam rzeczy paranormalne,
chociażby duchy nawiedzające szkołę. Dyrektor Stokrotka ze
swoją„ kochanieńką” nieraz doprowadzili mnie do śmiechu. Szef
szkoły jest fajtłapą i nieudacznikiem, przez co nie dostrzega
wielu problemów. Jego sekretarka uwielbia żywe kolory i obcisłe
ubrania, chociaż figurą nie grzeszy. Instytucja mająca takich
zarządców musi być wyjątkowa.
W książce,
obok humoru, dominuje fantastyka i magia, ale co istotne, połączona
z faktami, które mają swoje uzasadnienie w nauce. To połączenie
fantazji i realizmu wzbudza zainteresowanie, odrywa czytelnika od
rzeczywistości. Nieprawdopodobne jest to, że w ciągu kilku
miesięcy przyjaciele zdemaskowali Gang Niewidzialnych Ludzi, odkryli
skarb, pomogli duchom nawiedzającym szkołę, widzieli tajny projekt
UFO oraz stoczyli walkę z inteligentnymi robotami. Zaliczyli też
przejażdżkę saniami św. Mikołaja i sprytnie zemścili się na
szkolnych łobuzach.
Polubiłam całą
trójkę bohaterów, ale największą sympatię wzbudza Nika.
Straciła oboje rodziców i mieszka sama. Musi sama o siebie dbać,
tak dysponować pieniędzmi, aby z renty po ojcu starczyło jej na
miesięczne utrzymanie. W dzisiejszych czasach młodzież jest bardzo
rozrzutna, nie patrzy na koszty, kupuje to, na co akurat ma ochotę.
Ona nie mogła sobie na to pozwolić. Musiała mieć wysoką średnią
ocen i bardzo dobre zachowanie, aby dostać stypendium.
Akcja książki
jest wartka i spójna, trzyma w napięciu, często zaskakuje
niespodziewanymi zwrotami. Przedstawione w niej sytuacje są
nieprawdopodobne i oryginalne, dzięki czemu nie mamy wrażenia, że
gdzieś już o tym czytaliśmy. Bohaterowie mówią młodzieżowym
językiem, co z pewnością spodoba się nastolatkom.
Książka tak
bardzo mnie oczarowała, że po przeczytaniu pierwszego tomu, w
krótkim czasie sięgnęłam po następny, dlatego szczerze ją
polecam. Z pewnością spodoba się każdemu młodemu człowiekowi,
którego choć trochę ciekawi świat.
Autor: Marta Zawadzka
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz