Książka „Był sobie pies ” napisana przez
W. Bruce Cameron to jedna z książek,
która wyciśnie z ciebie milion łez a także szczery uśmiech. Opowieść ta
przedstawia losy niezwykłego psa, który odradza się w następnych wcieleniach
czworonogów. Baily ma życiową misję, by w każdym nowym życiu móc uczyć swoich
właścicieli miłości i pogody ducha.
Książka ta przez rok była na liście bestsellerów „The New
York Times”, doczekała się własnej ekranizacji. To opowieść chwytająca za
serce, która uświadamia nas, że zwierzęta trzeba szanować i kochać tak samo jak
ludzi. Książka mówi nam, że każdy urodził się z jakąś misją do wypełnienia.
Sięgnęłam po tę książkę z wielu powodów. Pierwsze co
rzuciło mi się w oczy to przepiękna okładka i opis z tyłu książki. Na początku książka
wydaje się troszeczkę nudna, ale ze strony na stronę akcja zaczyna się robić
bardziej efektowna. Książka jest naprawdę zaskakująca i emocjonująca. Każdy,
kto sięgnie po tą książkę, zrozumie, że każde żywe stworzenie odczuwa ból i ma
uczucia.
Mam nadzieję, że ci, którzy nie szanują zwierząt,
przeczytają tę książkę i zmienią swoje poglądy.
Najważniejsze, że WSZYSTKIE PSY IDĄ DO NIEBA … CHYBA, ŻE
MAJĄ NIEDOKOŃCZONE SPRAWY NA ZIEMI.
Ewelina Zellma